Własna firma często zaczyna się od jednej rzeczy: jednej usługi, jednego klienta, jednego pomysłu.
Ale bardzo szybko pojawia się więcej: nowe zlecenia, nowe potrzeby, nowe możliwości.
I zanim się obejrzysz, masz 5 rodzajów projektów, 8 różnych klientów i 15 sposobów spędzania każdego dnia.
Wszystko niby się kręci.
Ale czujesz, że nie masz kierunku.
Nie wiesz, co rozwijać.
Nie wiesz, czemu powiedzieć „nie”.
Nie masz jasności, co jest naprawdę Twoje – a co tylko wpadło, bo „była okazja”.
Brak jasnego kryterium, co wybierać, a co odrzucać.
Strach przed odpuszczeniem czegoś, co „przynosi pieniądze”.
Brak czasu na zatrzymanie się i refleksję.
Jeśli działasz tylko na bieżąco, to siłą rzeczy każda nowa rzecz wydaje się równie ważna jak ta, którą już robisz.
Czy chcesz skalować?
Czy chcesz mieć spokojniejszy biznes?
Czy chcesz zarabiać więcej pracując mniej?
Bez odpowiedzi na to pytanie każda okazja będzie wyglądała atrakcyjnie.
A przecież nie wszystko, co daje zlecenia, prowadzi Cię tam, gdzie chcesz dojść.
Nie każda „zarabiająca” usługa jest opłacalna.
Zadaj sobie pytania:
Ile energii mnie to kosztuje?
Ile czasu poświęcam?
Czy mogę to zlecić lub powtórzyć?
Czy chcę robić tego więcej za 2–3 lata?
Jeśli coś daje pieniądze, ale zabiera spokój, czas i możliwości – to jest koszt, a nie zysk.
Co chcesz rozwijać teraz?
Co budujesz na przyszłość?
Z czego zrezygnujesz, kiedy będzie jasne, że Cię nie rozwija?
Strategia to czasem nie wybieranie „co więcej” – tylko wybieranie „czego mniej”.
Więcej spokoju – mniej „muszę” i więcej „chcę”
Większą spójność komunikacji i marki
Lepsze decyzje na poziomie klientów i projektów
Mniej frustracji, gdy musisz coś odrzucić
Share this content: